Tydzień temu brałam udział w warsztatach kuchni bałkańskiej i dziś chciałabym podzielić się z Wami przepisem na gibanicę.
Jest to przekąska z ciasta zwanego korą z serem. Aczkolwiek można zrobić z każdym nadzieniem- makiem, wiśnią, kapustą czy szpinakiem...
Ciasto kora przypomina ciasto francuskie ale jest dużo cieńsze.
My na kursie poznaliśmy gibanicę w takiej wersji:
- opakowanie ciasta kora [podobno jest do kupienia np w Makro] lub filo: Filo
- 300g twarogu tłustego
- 200g sera typu feta [My robiliśmy z pysznym serem kozim Tak jak nie lubię fety tak ten ser bardzo mi zasmakował!]
- 3 jaja,
- 150ml oleju,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- 150g gęstego jogurtu naturalnego.
Ser i twaróg kruszymy, mieszamy z jajkami, jogurtem i proszkiem do pieczenia.
Na stole rozkładamy dwa listki ciasta, z brzegu nakładamy farsz-nie za wiele żeby nie wypłynął. Zawijamy-w rulon, trójkąty, ślimaki lub na inny wymyślony przez nas sposób. Ja robiłam trójkąty.Jeśli zwijamy w rulon później kroimy w plastry.
I tak dopóki nie skończy nam się farsz. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Można posmarować na wierzchu rozbełtanym jajkiem. Pieczemy w 180 stopniach ok. 20-30min.
Zamierzam niedługo zrobić-jak tylko dostanę gdzieś to ciasto.