Niedawno zakupiłam w Ikea kawiarkę Zaparzacz do kawy i od tej pory zakochałam się w takiej kawie! Niestety pijam ją głównie w weekendy ponieważ w tygodniu kawę piję tylko w pracy.
Do pysznej kawy obowiązkowo spienione mleko [ręczny spieniacz do mleka też z Ikea]. Odkryłam niedawno elektryczny spieniacz do mleka i na niego zachorowałam, niestety to dość kosztowna inwestycja więc chwilo muszę odpuścić-może kiedyś?
A dziś przychodzę do Was z przepisem na pyszną nalewkę cytrynową. Jest inaczej robiona niż ta rok temu i muszę przyznać, że o wiele lepiej smakuje-także na pewno powrócę do tego przepisu za jakiś czas.
Z poniższego przepisu wyjdzie około 1,5 litra nalewki:
Składniki:
- 1/2l spirytusu,
- 2 szklanki. cukru,
- 1 litr wody,
- 9-10 cytryn.
Cytryny obieramy cienkiutko, tak, żeby obrać samą żółtą warstwę-biała jest gorzka i zepsuje smak nalewki.
Obraną skórkę zalewamy spirytusem i odstawiamy na całą dobę. Najlepszy będzie do tego duży, zamykany słoik.
Cytryny przykrywamy, aby się nie zeschły.
Następnego dnia gotujemy syrop z wody i 2 szklanek cukru. Jak wystygnie wyciskamy do niego sok z cytryn. Zalane skórki cedzimy i ten cytrynowy spirytus dolewamy do syropu.
Mieszamy i przelewamy do butelek.Ja nalewałam przez sitko, ale mimo to nalewka nie jest klarowna. Jednak to absolutnie nie psuje smaku. Butelki szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciemne i chłodne miejsce. Można pić ją już nawet po 3 dniach, ale im dłużej postoi tym smak będzie pełniejszy.
Nalewka idealna na ciepłe dni-podawać schłodzoną!
Robiąć nalewkę cytrynową z drugiej 1/2l spirytusu zrobiłam nalewkę kukułkową, ale o niej następnym razem.
A wy- lubicie nalewki? Jakie najbardziej? Ja chyba wszystkie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!