Nawet nie wiem kiedy, ale od ostatniego posta minęło już pół roku! Nie miałam jakoś weny, a i szczerze mówiąc mało gotowałam czy piekłam...
Po zmianie miejsca zamieszkania niby pracuję w tych samych godzinach, ale nim wracam do domu jest 18:00 i najzwyczajniej w świecie nic mi się już nie chce gotować.
Zwłaszcza, że lato mieliśmy piękne więc czas po pracy spędzaliśmy spacerując po pięknym Śródmieściu.
Po zmianie miejsca zamieszkania niby pracuję w tych samych godzinach, ale nim wracam do domu jest 18:00 i najzwyczajniej w świecie nic mi się już nie chce gotować.
Zwłaszcza, że lato mieliśmy piękne więc czas po pracy spędzaliśmy spacerując po pięknym Śródmieściu.
W sierpniu przy okazji swoich 30-tych urodzin piekłam ciasto o nazwie "Leśny mech".
Ciasto jest pyszne, szpinak w ogóle nie jest wyczuwalny. Nikt z gości nie odgadł zielonego składnika, a jedna z osób po spróbowaniu wręcz powiedziała: "To na pewno nie jest szpinak".
Ciasto jest pyszne, szpinak w ogóle nie jest wyczuwalny. Nikt z gości nie odgadł zielonego składnika, a jedna z osób po spróbowaniu wręcz powiedziała: "To na pewno nie jest szpinak".
Składniki:
[ja robiłam w dużej blaszce więc podwajałam składniki]
[ja robiłam w dużej blaszce więc podwajałam składniki]
- 3 jajka,
- paczka [ok.450g] rozdrobnionego szpinaku-ważne by nie był to szpinak w liściach!!!,
- szklanka mąki tortowej,
- szklanka krupczatki,
- 2-3 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1,5 szkl. cukru,
- 1,3 szkl. oleju,
- 200ml śmietany kremówki 30%,
- 2 śmietan-fixy,
- cukier waniliowy,
- owoce do dekoracji- najlepiej granat lub maliny.
Szpinak wykładamy na sitko i wstawiamy nad garnkiem aż do całkowitego rozmrożenia [najlepiej zostawić na całą noc]. Bardzo dokładnie odciskamy-szpinak nie może być za mokry.
Jajka dokładnie ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dolewamy olej i nadal miksujemy. Dodajemy odciśnięty szpinak-mieszamy.
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy.
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy.
Wlewamy do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą blaszki. Pieczemy w 180st. około godziny-na koniec sprawdzamy patyczkiem czy ciasto się upiekło.
Odstawiamy do ostygnięcia.
Gdy ciasto wystygnie obcinamy wierzch, a na ciasto wykładamy ubitą z cukrem waniliowym i śmietan-fixami kremówkę. Na masę kruszymy ścięty wierzch ciasta, obsypujemy owocami i delikatnie dociskamy aby owoce nie spadały.
Pyyycha!
no! a już myślałam, że przestałaś pisać :) a leśny mech od jakiegoś czasu za mną chodzi tylko weny brak :(
OdpowiedzUsuńNo jakoś się zebrać nigdy nie mogłam ;)
Usuńehhh... Skąd ja to znam :P
UsuńCiasto bardzo popularne ostatnio. Bardzo chętnie skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ciasto zrobiło się bardzo popularne dlatego i ja się skusiłam. Jest bardzo dobre a w dodatku efektowne!
UsuńTo prawda, ciasto zrobiło się bardzo popularne dlatego i ja się skusiłam. Jest bardzo dobre a w dodatku efektowne!
Usuń