Oj dawno nic nie dodawałam... Ale dziś wracam z przepisem na cudownie świąteczne ciasto!
Kremowe, pierniczkowe-pycha! Znalazłam je w jakiejś książce z przepisami i zaintrygowana nazwą "Martusia" postanowiłam zrobić :)
CIASTO:
- 10 jajek,
- 15 dag cukru,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 cukier wanilinowy,
- 2 szkl. potarkowanych pierników lukrowanych [ok. 35szt],
- 3 łyżki mąki pszennej,
- 1 łyżka octu.
KREM:
- 500ml mleka,
- 1 czubata łyżka mąki pszennej,
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej,
- 3 żółtka,
- 15 dag cukru pudru,
- 20 dag masła,
- 1 opakowanie cukru wanilinowego,
- 1 łyżka spirytusu,
- 10 dag gorzkiej czekolady.
Ponadto:
- 2 galaretki truskawkowe,
- biszkopty okrągłe.
Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier z cukrem wanilinowym i jeszcze chwilę ubijamy, żeby cukier się rozpuścił.
Do żółtek wsypujemy proszek do pieczenia oraz wlewamy łyżkę octu, starannie mieszamy-żółtka będą rosły.
Utarte żółtka dodajemy do piany, ostrożnie mieszamy. Dodajemy mąkę i mieszamy-nie ubijamy!
Pierniczki ścieramy na tarce o drobnych oczkach i dodajemy do ciasta. Mieszamy łyżką.
Wylewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 30min w 180stopniach.
Upieczone ciasto studzimy, a następnie kroimy na 2 blaty.
Krem
Z mleka odlewamy szklankę i mieszamy z żółtkami i mąkami. Resztę zagotowujemy. Na gotujące się mleko wlewamy mieszankę z mleka, żółtek i mąk, gotujemy budyń.
Masło w temp. pokojowej ucieramy z cukrem pudrem i wanilinowym na gładką i puszysta masę. Dodajemy po łyżce zimnego budyniu ciągle mieszając. Na koniec dodajemy spirytus. Mieszamy.
Masę dzielimy na dwie części. Jedną zostawiamy białą, a do drugiej dodajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej i lekko przestudzoną czekoladę. Miksujemy na gładki krem.
Galaretki rozpuszczamy w mniejszej ilości wody niż producent zaleca na opakowaniu.
Na pierwszym blacie ciasta [ja zawsze nasączam herbatą albo jakimś alkoholem] rozsmarowujemy krem czekoladowy, układamy biszkopty i wylewamy tężejące galaretki.
Wstawiamy do lodówki. Jak galaretka zastygnie rozsmarowujemy biały krem i przykrywamy drugim blatem ciasta.
Wierzch polewamy polewą [ja rozpuszczam tabliczkę czekolady, dodaję ok. 50g masła i dwie łyżki mleka].
Niestety udało mi się zrobić tylko jedno i o dość ciemne zdjęcie, na którym ciasto może nie wygląda jakoś szczególnie, ale gwarantuję, że warto je zrobić :)
Cudne ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję- i pyszne :)
Usuń