Dziś u mnie znów kulinarnie ;)
W sobotę obudziłam się z chęcią na upieczenie jakiegoś ciasta... Chciałam żeby to było szybkie i proste ciasto bo nie chciałam pół dnia stać przy kuchni... Zwłaszcza, że mieliśmy gości :D Znalazłam na stronie www.mojewypieki.com przepis na "Murzynka z nutą piernikową" i postanowiłam go upiec-przekonała mnie ta nuta piernikowa ;)
Składniki których będziemy potrzebować:
- 125g margaryny,
- 3 jajka,
- 1,5 szkl cukru,
- 1 szkl mleka,
- 5 łyżek dżemu ( w przepisie był śliwkowy, ale ja zrobiłam z malinowym bo śliwkowego nie miałam),
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cynamonu,
- łyżeczka imbiru,
- łyżeczka gałki muszkatołowej,
- 5 łyżeczek kakao.
Można użyć oczywiście gotowej przyprawy do piernika.
Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej. Mąkę, przyprawy, proszek przesiać, odstawić.
W rondelku rozpuszczamy margarynę, cukier, kakao i mleko. Zagotowujemy i gotujemy przez 2 minuty. Odstawiamy do wystygnięcia. Gdy masa przestygnie dodajemy mąkę i mieszamy rózgą lub mieszadełkiem z miksera. Dodajemy dżem i mieszamy.
W drugiej misce białka ubijamy na sztywną pianę. Aby białka szybciej się ubiły wsypujemu szczyptę soli. Dodajemy powoli żółtka i nadal ubijamy. Gdy wszystko nam się ładnie wymiesza dodajemy do ciasta i delikatnie mieszamy łyżką.

Mój grudzień w tym roku jest obfity w prezenty od Mikołaja :) Zaczęło się w Mikołajki-poza prezentami od rodziców i braci dostałam w pracy książkę: "Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy". To druga część-czytanie jeszcze przede mną :D Zrobiłyśmy sobie anonimowe losowanie i każda coś kupowała innej.
Od mojego faceta poza kosmetykami dostałam pięknego storczyka. Co prawda sama go sobie wybrałam, ale to nie jest ważne. Storczyk kupiony w Biedronce, ma piękny i niespotykany kolor. Jestem nim zachwycona! Jak widzicie na zdjęciu u nas już jest symboliczna choineczka :D
W piątek dostałam od jednej z moich BB Girls prezent pocztą. Postanowiłyśmy z dziewczynami zrobić sobie w tym roku prezenty. Tutaj również odbyło się losowanie i każda kupiła lub zrobiła coś jednej z nas. Ja dostałam od Beatki kosmetyki kolorowe:
Wypróbowałam już kredkę-jest bardzo fajna, a jutro może pora na cienie :D
Jak już wspomniałam na wstępie mieliśmy w weekend gości. Dostaliśmy od nich przepiękną, zrobioną z papierowej wikliny choinkę:
Także miesiąc iście prezentowy. No a przecież już niedługo Święta! Nie mogę się doczekać! A wy? Jak idą zakupy i przygotowania? Ja już wszystkie prezenty mam kupione-nie lubię zostawiać tego na ostatnią chwilę.
Może spróbuję jeszcze zrobić jakieś świąteczne dekorację, ale na razie nie mam pomysłu-zwłaszcza że mam dwie lewe ręce ;) Co prawda ostatnio odkryłam świetny pomysł na robienie kominów-szybko i zamiast na drutach robi się na rękach. Już niedługo Wam pokażę ;)
Jaka piękna choinka!
OdpowiedzUsuńJa też mam już wszystkie prezenty kupione, ale postanowiłam, że w przyszłym roku zaczynam kompletować gifty od czerwca, zeby nie zostawiać tych wydatków na jeden miesiąc. :)
Dlatego ja zakupy zrobilam w listopadzie zeby wydatki mi grudnia nie zniszczyly ;)
Usuńnie wiem dlaczego ale mam wrażenie że z dżemem malinowym ciasto jest lepsze :)
OdpowiedzUsuńp.s. zmieniłaś nazwę bloga?
Troche zmienilam ale adres ten sam ;) Z malinowym bylo pyszne Zwlaszcza ze za sliwkowym nie przepadam
UsuńCzemu sie nie pochwaliłas ze tez prowadzisz bloga:-) ciasto pyszne:-D a komin bardzo ładny i ciepły:-) dziekuje:-D
OdpowiedzUsuńeM bo niedawno zaczęłam i jeszcze nie ma się czym chwalić ;)
Usuń