wtorek, 24 marca 2015

Polski Grey?

Witajcie,
Trochę czasu mnie nie było-wybaczcie, ale w moim życiu wielkie zmiany- jestem w trakcie przeprowadzki do Bydgoszczy więc nie mam czasu na nic poza pakowaniem, ogarnianiem i podróżowaniem ;) 

Żeby zupełnie nie zaniedbywać bloga postanowiłam wrzucić post o książce, która jakiś czas temu wpadła w moje ręce- chodzi o książkę polskiej autorki Anny Gwóźdź "Sara". Czytając od razu określiłam ją mianem polskiego Greya-odnalazłam w niej wiele podobieństw-jednak ta okazała się mi bliższa, po 1. ponieważ akcja rozgrywa się w Polsce, po 2. ponieważ główna bohaterka pracuje w tej samej branży co ja.


Muszę się przyznać, że po przeczytaniu książki tak zapadło mi w pamięci jedno zdanie, że postanowiłam zmienić swoje życie i stąd właśnie ta przeprowadzka :)


Ale może po kolei... Nie będę streszczać- wstawię opis autorki z jej strony Anna Gwóźdź 




„Sara”

Pełna erotyzmu powieść z zaskakującą puentą. Odważna książka, która odsłania kulisy pracy w polskiej korporacji.
Czy można być równocześnie w dwóch związkach? Sara chyba nie miała wyboru. Życie dało jej w pakiecie dwóch mężczyzn. Jednego kocha, drugiego nienawidzi. Współistnieje w dwóch światach: korporacyjnym pełnym stresu i zakłamania oraz prywatnym pełnym marzeń i ideałów. W jednym walczy o miłość w drugim o pozostanie sobą.
„Sara” to historia o miłości, nadziejach, namiętności, trudnych wyborach i walce o własne ideały. Znajdziemy w niej klimat dużych korporacji, pikantny seks, przyjaźń, niełatwą miłość ale i gorzką prawdę o pracy w polskiej bankowości.


Jedno ze zdań kończących książkę brzmi jakoś tak: [nie będzie to cytat-piszę z pamięci-niestety nie mam książki na własność-już oddałam tą którą miałam więc muszę zaufać swojej pamięci ;)]


"Dlaczego tak niewielu z nas ma odwagę by zmienić coś w swoim życiu? Odwagę by być sobą..." 

Słowa te do dziś rozbijają się w mej głowie-dlatego i ja postanowiłam znaleźć w sobie odwagę, zmienić coś... Mam nadzieję, że będzie to zmiana na lepsze!
A Wy, żyjecie odważnie? 

wtorek, 3 marca 2015

Bułeczki pieczarkowe- pycha!

Witajcie!
Dziś mam dla Was przepis na pyszne, pieczarkowe bułeczki. Robiłam je kilka razy-na spotkania ze znajomymi i zawsze wszyscy byli zachwyceni. Bułki są sycące, pyszne!

Składniki: (wychodzi 11 bułek)
  • 500 g mąki pszennej
  • 1/2 szklanki letniego mleka
  • 1/2 szklanki letniej wody
  • 2 łyżki oleju słonecznikowego
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka soli
  •  25 g drożdży świeżych
Nadzienie:
  • 500 g pieczarek
  • 2 cebule
  • olej, do smażenia
  • sól, pieprz do smaku
 
Z drożdży robimy rozczyn i odstawiamy na chwilę do wyrośnięcia. Następnie dodajemy resztę składników i wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (około 1 godziny). 
W tym czasie przygotowujemy nadzienie:
cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na patelni aż się zeszkli. Pieczarki również kroimy w kostkę i smażymy, aż do odparowania wody. Studzimy.
Ciasto podzielić na 11 równych części (około 80 g każda). Rozwałkowujemy na kształt koła. Kładziemy dość duo nadzienia na środek i zaklejamy, następnie układamy na nasmarowanej tłuszczem blaszce (łączeniem do dołu). Pamiętajcie, aby zachować odstępy pomiędzy bułeczkami-urosną w trakcie pieczenia. Gotowe bułeczki można jeszcze odstawić  na ok. 20 - 25 minut. Bułki można przed pieczeniem posmarować rozbełtanym jajkiem- wtedy będą lśniące.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 25 minut. Najlepiej jeść gorące, ale są pyszne również na zimno.
Smacznego!
 
 





Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *