Dziś przepis na pyszne, miękkie bułki z chrupiącą skórką.
Z podanych składników wyszło mi 8 bułek.
° 3 szklanki mąki (najlepsze wychodzą z mieszanymi mąkami - ja dałam szklankę pszennej, szklankę pszennej pełnoziarnistej i szklankę żytniej pełnoziarnistej)
° 30g świeżych drożdży
° 1,5-2 szklanki ciepłej wody (najpierw lepiej wlać mniej, a później dolać jeśli ciasto będzie za gęste)
° 0,5 łyżeczki cukru
° 1,5 łyżeczki soli
° 3 łyżeczki oliwy z oliwek
° 1 jajko
° 3 szklanki mąki (najlepsze wychodzą z mieszanymi mąkami - ja dałam szklankę pszennej, szklankę pszennej pełnoziarnistej i szklankę żytniej pełnoziarnistej)
° 30g świeżych drożdży
° 1,5-2 szklanki ciepłej wody (najpierw lepiej wlać mniej, a później dolać jeśli ciasto będzie za gęste)
° 0,5 łyżeczki cukru
° 1,5 łyżeczki soli
° 3 łyżeczki oliwy z oliwek
° 1 jajko
Najpierw robimy rozczyn. Drożdże mieszamy z ciepłą wodą (nie może być za gorąca!), cukrem i 4 łyżkami mąki. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 15min.
Resztę mąki (mąkę należy przesiać) mieszamy z oliwą, solą i zaczynem.
Ciasto wyrabiamy (ręką lub mikserem), aż będzie gładkie i elastyczne. Powinno się trochę lepić.
Odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie formujemy bułki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40min do ponownego wyrośnięcia.
Bułki smarujemy roztrzepanym jajkiem i nacinamy ostrym nożem lub żyletka (np. wzdłuż lub na krzyż).
Pieczemy 20min w piekarniku nagrzanym do 190°C. Bułki powinny być lekko przyrumienione.
Resztę mąki (mąkę należy przesiać) mieszamy z oliwą, solą i zaczynem.
Ciasto wyrabiamy (ręką lub mikserem), aż będzie gładkie i elastyczne. Powinno się trochę lepić.
Odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie formujemy bułki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 40min do ponownego wyrośnięcia.
Bułki smarujemy roztrzepanym jajkiem i nacinamy ostrym nożem lub żyletka (np. wzdłuż lub na krzyż).
Pieczemy 20min w piekarniku nagrzanym do 190°C. Bułki powinny być lekko przyrumienione.
Już dwa razy przerabiałam ten przepis. Bułeczki wychodzą rewelacyjne! Są mega smaczne ( o wiele smaczniejsze niź takie z piekarni), a przy okazji znam skład i wiem, że jest dobry - bez żadnych ulepszaczy i sztuczności :) Naprawdę polecam!!
OdpowiedzUsuńNo i przepis jest naprawdę prosty, a ja nie jestem dobrą kucharką :)